treść strony

EU Green

Przed nami wielka przygoda

Prof. Jarosław Bosy

Prof. Jarosław Bosy

Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu

15.05.2023 WARSZAWA. KONFERENCJA UNIWERSYTETÓW EUROPEJSKICH. PANEL UNIWERSYTETY EUROPEJSKIE DROGĄ DO INNOWACYJNEJ GOSPODARKI. JAROSŁAW BOSY REKTOR UNIWERSYTET PRZYRODNICZY

Sojusz Uniwersytetów Europejskich to nowa forma podróży, masowej i wielowarstwowej – mówi rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. W sieci upatruje szansy m.in. na lepszą komercjalizację badań, rozwój nauki i dydaktyki.

Co dla uczelni oznacza sojusz Uniwersytetów Europejskich?
Udział w sojuszu, to dla nas naturalny krok rozwoju, do którego dobrze się przygotowaliśmy. Udało nam się znaleźć alians, do którego jako uczelnia tematyczna i regionalna mogliśmy wejść na partnerskich zasadach.

Dlaczego ten, a nie inny?
Szukaliśmy partnerstwa, w którym moglibyśmy się sprawdzić kompetencyjnie. W momencie, gdy pojawił się EU Green, a więc sojusz nakierowany na promocję zielonej transformacji, na czym i nam zależy, wybór stał się naturalny. Wierzymy, że jesteśmy w stanie dużo się nauczyć, ale też dużo dać od siebie. Nasz udział traktujemy jak przygodę, możliwość rozmowy o wspólnych ideach oraz działań.

Co zyska uczelnia na udziale w EU Green?
Na żadnym polskim uniwersytecie nie udało się stworzyć dobrego modelu komercjalizacji badań, a w sojuszu mamy już dwa: szwedzki i irlandzki, które możemy zaadaptować w całości lub skompilować. Naukę rozwijamy przez zespoły badawcze, przystępując do sojuszu, zyskaliśmy naturalnych partnerów, z którymi rozmawiamy, ale też wysyłamy pierwsze aplikacje o środki. Wiele możemy też zrobić w obszarze dydaktyki, realizując wspólne programy i projekty.
Nasz udział w sojuszu to nowa forma podróży. Co ważne, masowej i wielowarstwowej. Zyskuje administracja uczelni, studenci, których wyjazdy mają sieciowy charakter, i naukowcy. Przejście od współpracy bilateralnej do sieci to ogromny progres. Uniwersytet Europejski daje nam możliwość funkcjonowania w stabilniejszym systemie. Przed nami wielka przygoda.

Wspomniał Pan o komercjalizacji badań. Co EU Green może dać otoczeniu uczelni?
Te uczelnie, które prawidłowo przeprowadzają komercjalizację badań, są przez otoczenie słuchane. W Polsce jesteśmy na etapie dyktowania otoczeniu, co powinno robić, wydaje nam się, że wiemy lepiej. Uczelnie zrzeszone w sieci nie robią tego instytucjonalnie, ale niejako personalnie, dając interesariuszom szansę, by sięgnęli po ich zasoby. Dzięki UE Green i my możemy to wprowadzać w życie.
Dobrze byłoby też stworzyć polską sieć uniwersytetów europejskich, realizując wspólne przedsięwzięcia, które mogłyby realnie wpływać na decyzje naszych władz. Wszystko, co dobre dzieje się w sieci, a przełomu dokonują ci, którzy z takiej sieci wyrastają.

A jak na udziale w sojuszu skorzystają studenci i kandydaci?
Dyplom uczelni jest ważny, ale ważniejsze jest CV, to jakimi kompetencjami je wypełnimy. Mam tu na myśli efekty kształcenia, które potwierdza się konkretnymi umiejętnościami. Można je będzie gromadzić na różnych uczelniach, a ich elastyczność pozwoli je wykorzystać na różne sposoby w zależności od tego, jak potoczy się kariera tych młodych ludzi. W Polsce mówi się, że kierunek, który zacząłeś musisz skończyć, a Uniwersytety Europejskie odwrotnie: możesz zacząć i skończyć to, co wynika z twojego potencjału, my mamy tylko stworzyć środowisko do jego rozwoju.

Jakie wyzwanie czekają uczelnię w najbliższym czasie?
Powołaliśmy już wewnętrzny Uniwersytet Europejski, teraz musimy powołać pełnomocników i odsunąć działania od zarządu, dając możliwość kreowania ludziom. Zespół mamy wspaniały.

Rozmawiała Monika Rosmanowska