Uniwersytet Gdański
SEA-EU
Złota granica kompetencji
Sojusz to ogromna szansa na przekroczenie konwencjonalnej ścieżki akademickiej, która jest obciążona bezwładnością i tradycjami - mówi prof. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
4EU+
Sojusze są bardzo pomocne także, jeśli chodzi o prowadzenie europejskiej i międzynarodowej polityki naukowej – przekonuje prof. dr hab Alojzy Zbigniew Nowak, rektor Uniwersytetu Warszawskiego.
Czym dla Pana jest sojusz Uniwersytetów Europejskich?
To dla mnie niezmiernie ważna inicjatywa. Dzięki temu programowi polskie uczelnie mają szansę na konfrontację instytucjonalną, badawczą i dydaktyczną z uniwersytetami, które z reguły znajdują się wyżej w różnego rodzaju rankingach. W przypadku Uniwersytetu Warszawskiego można powiedzieć, że w tej konfrontacji wypadamy bardzo dobrze, jeśli chodzi o dydaktykę, jesteśmy też porównywalni pod względem umiejętności organizacyjnych. W zakresie spraw organizacyjnych, w tym informatycznych również reprezentujemy bardzo wysoki poziom – potrafimy nie tylko solidnie nauczać informatyki, ale też wykorzystywać narzędzia informatyczne do zarządzania uczelnią oraz prowadzenia projektów badawczych i nowoczesnej dydaktyki. Natomiast w kwestii badań naukowych wciąż pozostajemy w stosunku do wiodących uczelni europejskich z tyłu, choć osiągamy wiele pozytywnych efektów, czego przejawem jest m.in. najwyższa liczba grantów ERC jakie uzyskali pracownicy UW spośród wszystkich polskich instytucji naukowych. Sojusze są bardzo pomocne także, jeśli chodzi o prowadzenie europejskiej i międzynarodowej polityki naukowej.
Na czym polega specyfika sojuszu, do którego należy Uniwersytet Warszawski?
Dotychczasowym zadaniem Uniwersytetów Europejskich było przede wszystkim tworzenie wspólnych ofert dydaktycznych dla studentów i doktorantów. Specyfika Sojuszu 4EU+ polega na tym, że oferta ta jest bardzo wszechstronna, obejmująca większość dyscyplin naukowych. W najbliższej przyszłości nasze zadania zostaną rozszerzone o badania naukowe i transfer technologii. Jesteśmy sojuszem humboldtowskim, co odzwierciedla obecna nazwa projektu One Comprehensive Research European University (1CORE).
Wraz z partnerskimi uniwersytetami będziemy tworzyć grupy badawcze i poszukiwać źródeł finansowania projektów badawczych; wsparcia szukamy przede wszystkim w funduszach Unii Europejskiej i odpowiednich agendach Komisji Europejskiej, ale pozyskujemy je również z zewnętrznych źródeł. Podejmujemy też wspólne inicjatywy związane z innowacyjnością, transferem technologii i społeczną odpowiedzialnością uczelni. Wspólnie rozwijamy projekty w ramach czterech programów flagowych dotyczących zdrowia, Europy w zmieniającym się świecie, zaawansowanych technologii informacyjnych, obliczeniowych i komunikacyjnych oraz bioróżnorodności.
Dlaczego warto wybrać uczelnię będącą w sojuszu Uniwersytetów Europejskich?
Bycie studentem Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Sorbońskiego, Uniwersytetu w Heidelbergu, Uniwersytetu Karola w Pradze, Uniwersytetu Kopenhaskiego, Uniwersytetu w Mediolanie czy Uniwersytetu Genewskiego oznacza możliwość udziału w kursach oferowanych przez te uniwersytety. Aktualnie językiem wykładowym jest angielski, ale jeśli młodzież chciałaby uczyć się po francusku czy niemiecku, może to zrobić. To wzbogaca i umożliwia poznanie rynków pracy, które z całą pewnością bardzo uważnie przyglądają się absolwentom tego programu. Naszym celem jest doprowadzenie do takich zmian, aby dać studentom możliwość studiowania na różnych uniwersytetach w obrębie takich samych lub bardzo podobnych kierunków studiów. Wymaga to oczywiście wielu poważnych zmian, przede wszystkim doprowadzenia do kompatybilności systemów szkolnictwa wyższego w całej Europie. Jest to dziś jeszcze wizja przyszłości, ale Unia Europejska też od wizji się zaczęła.
A jeśli chodzi o otoczenie Uniwersytetu Warszawskiego, czyli ów kontekst społeczno-gospodarczy, biznesowy, edukacyjny, to patrząc z tego punktu widzenia, dlaczego ten sojusz jest tak ważny?
Sojusz nas wzmacnia. Ale zarazem wzmacnia wszystkich naszych partnerów. Nie ma też wątpliwości, że aspekt społeczno-biznesowy jest istotny. Uważam, że Uniwersytet Warszawski jest liderem w tym zakresie. Choć jesteśmy europejskim uniwersytetem, to od ponad 30 lat prowadzimy bliską współpracę z uniwersytetami wywodzącymi się z anglosaskiego systemu. Przez ten czas mieliśmy przyjemność gościć wielu studentów z USA, którzy wybierali naszą uczelnię zarówno na studia licencjackie, magisterskie, jak i doktoranckie. Profesorowie z amerykańskich uniwersytetów również przyjeżdżali do nas, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem. Na Uniwersytecie Warszawskim mamy program MBA, który jest jednym z najlepszych w Polsce. Międzywydziałowe programy stworzyły inną perspektywę dla studentów, pracowników i społeczności akademickiej. W kontekście otoczenia, jesteśmy bardziej otwarci na współpracę. Na przykład dzięki projektowi TRAIN4EU+, który trzy lata temu otrzymał dofinansowanie z programu Horyzont 2020, możemy rozwijać działania wzmacniające instytucjonalne instrumenty wsparcia dla badań naukowych i innowacji i dotyczące m.in. współpracy z przedsiębiorstwami, organizacjami non-profit i innymi organizacjami sektora publicznego i prywatnego.
Uniwersytet Warszawski dostarcza nie tylko wykwalifikowanych pracowników, ale także otwiera się na społeczeństwo, umożliwiając mu poszerzanie wiedzy. Zarówno emeryci, jak i młodzież ze szkół średnich przychodzą do nas, aby wzbogacić swoją wiedzę. Nie ulega wątpliwości, że stolica ułatwia nam takie możliwości. Staliśmy się nieodłączną częścią społeczeństwa i pragniemy aktywnie uczestniczyć w jego życiu. Chcemy być uczelnią, która nie tylko dostarcza wykwalifikowanych absolwentów, ale także angażuje się w dialog i współpracę ze społecznością. Można śmiało powiedzieć, że ta symbioza na Uniwersytecie Warszawskim jest bliższa niż na wszystkich innych uczelniach. Obserwuję, że inne uniwersytety zaczynają dostrzegać nasze dobre praktyki i inspirują się nimi. Nasza determinacja i pozytywny wpływ na otaczający nas świat stają się coraz bardziej widoczne. Uważam, że dzięki naszej otwartości, zaangażowaniu w otoczenie i wzajemnej współpracy, możemy tworzyć większą wartość dla naszego społeczeństwa. Przenoszenie dobrych praktyk i dzielenie się nimi jest ważne, ponieważ pomaga nam rozwijać się i doskonalić. Jesteśmy gotowi kontynuować naszą misję jako integralna część społeczności akademickiej, z myślą o tym, aby nasz wpływ na świat był jeszcze bardziej pozytywny.
Jakie korzyści odnosi uczelnia, będąc w sojuszu Uniwersytetów Europejskich? Co by Pan tu postawił na pierwszym miejscu?
Na pierwszym miejscu postawiłbym możliwość uczestnictwa w akademickim życiu w Europie. To niezaprzeczalna korzyść, wynikająca z możliwości podjęcia studiów doktoranckich przez naszych studentów. Z drugiej strony, pojawia się szansa na wymianę poglądów i doświadczeń z nauczycielami akademickimi z innych europejskich uniwersytetów. Dzięki temu Sojuszowi możemy dostrzec, że zostaliśmy w pewnym sensie „oderwani” od przeszłości. Można powiedzieć, że staliśmy się pełnoprawnymi Europejczykami. Ponadto, jak już powiedziałem bycie w sojuszu wzmacnia wszystkich. Tylko razem możemy aktywnie rozwiązywać wyzwania przyszłości. W grupie jest siła.
Dlaczego Uniwersytet Warszawski jest w takim, a nie innym sojuszu?
Wybór nie był przypadkowy. Historia tworzenia tego Sojuszu ukazuje, że Komisja Europejska nie tylko współfinansowała, ale także popierała tę inicjatywę. Początkowo wyobrażano sobie, że sojusz uniwersytecki skupiać będzie uczelnie niemieckie i francuskie. Ta oczywistość wynikała z faktu, że oba te kraje mają znaczny wpływ na funkcjonowanie Unii Europejskiej, zwłaszcza w dziedzinie edukacji. Następnie pojawiały się koncepcje, by do sojuszy włączyć także uczelnie z pozostałych państw Unii Europejskiej. My byliśmy początkowo we czwórkę: Uniwersytet Warszawski, Sorbona, Uniwersytet w Heidelbergu i Uniwersytet Karola w Pradze. W toku przygotowywania pierwszego wniosku grantowego dołączył Uniwersytet w Mediolanie i Uniwersytet w Kopenhadze. W zeszłym roku także Uniwersytet w Genewie. I stąd nazwa sojuszu 4EU+.
Tak naprawdę w pewnym momencie Warszawa zaczęła narzucać ton rozwojowy; to się faktycznie dzieje. Mam na myśli kontakt z biznesem, otwartość na dyskusję dotyczącą absolwentów naszych uczelni. Warszawa zdecydowanie nadaje ton Sojuszowi, włączając się w takie dyskusje, kogo należy kształcić na uniwersytetach: pracodawców, czy pracobiorców. My uważamy, że należy łączyć obie te grupy. Wierzymy w podwójny model absolwenta, czyli kształcenie na Uniwersytecie w duchu dostosowania się do rynku. Jednocześnie wynika z tego ważna konsekwencja – uniwersytety nie mogą jedynie reagować na rynek, ale muszą go kreować. Powinny być przedsiębiorcze w swoim myśleniu, rozwiązaniach, propozycjach i dyskusjach, które dotyczą przyszłości. To, co dzieje się obecnie, jest przecież kształtowaniem przyszłości.
Rozmawiała Anita Czupryn
Uniwersytet Gdański
SEA-EU
Sojusz to ogromna szansa na przekroczenie konwencjonalnej ścieżki akademickiej, która jest obciążona bezwładnością i tradycjami - mówi prof. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
Szkoła Główna Handlowa
CIVICA
– Europejski Uniwersytet Nauk Społecznych CIVICA to wybór naturalny – zapewnia rektor SGH. Uczelnia zyskuje nowe możliwości rozwojowe, studenci dostęp do zajęć na dziesięciu topowych uczelniach ekonomicznych na Starym Kontynencie (z SGH włącznie), nauczyciele akademiccy i doktoranci nowe możliwości współpracy a najbliższe otoczenie szansę na zwiększenie wiedzy ekonomicznej.
Politechnika Poznańska
EUNICE
Idea Uniwersytetu Europejskiego zmienia całą naszą uczelnię. Zarówno pracownicy, jak i studenci stają się bardziej otwarci, wychodzą poza swój naturalny ekosystem i funkcjonują w miejscach, w których ścierają się poglądy, kultury, różne wizje świata. Czyli tam, gdzie jest rozwój – mówi prof. Teofil Jesionowski, rektor Politechniki Poznańskiej, która jest liderem sojuszu EUNICE.
Uniwersytet Wrocławski
Arqus
Sojusz Uniwersytetów Europejskich to – zdaniem dr hab. prof. Patrycji Matusz, prorektor ds. projektów międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego – jedyna droga dla współczesnej nauki. Szeroka, także pod względem geograficznym, współpraca czyni uczelnię silniejszą i sprawia, że mobilność studentów oraz naukowców staje się codziennością.
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
EU Green
Prof. Jarosław Bosy w sieci Uniwersytetów Europejskich upatruje szansy m.in. na lepszą komercjalizację badań, rozwój nauki i dydaktyki.
Politechnika Łódzka
ECIU
Ci, którzy są w sieciach europejskich oferują dużo większe możliwości zdobycia przewagi na rynku pracy – sugeruje prof. Krzysztof Jóźwik, rektor Politechniki Łódzkiej.
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
EPICUR
Przyjęliśmy zasadę, że nasza współpraca ma dotyczyć nie tylko współpracy międzynarodowej uczelni, ale także współpracy między regionami – tłumaczy prof. Rafał Witkowski, prorektor do spraw współpracy międzynarodowej UAM w Poznaniu.
Uniwersytet Jagielloński
Una Europa
Sojusze Uniwersytetów Europejskich to głęboka współpraca, która umożliwia elastyczne zmiany środowiska pracy i możliwość korzystania z zasobów nie jednej, ale kilkunastu uczelni – wyjaśnia prof. Stanisław Kistryn, pełnomocnik rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego do spraw współpracy w ramach Una Europa.
Politechnika Koszalińska
EU4Dual
Nie trzeba wyjeżdżać z małych miejscowości, by móc korzystać z międzynarodowych doświadczeń. Wiedzą o tym w Koszalinie. Realizując zasadę Myśl globalnie, działaj lokalnie, regionalna uczelnia stawia na współpracę i przystępuje do jednego z Uniwersytetów Europejskich
SGGW
UNIgreen
Szeroka europejska współpraca na rzecz ochrony klimatu i większa elastyczność w działaniu – to główne zalety uczestnictwa SGGW w sojuszu UNIgreen. – Drzwi do siedmiu kolejnych uczelni są otwarte szeroko, studenci muszą tylko przez nie przejść – przekonuje dr hab. prof. Marta Mendel, prorektor ds. współpracy międzynarodowej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.