Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
Data publikacji: 22.05.2024 r.
W czerwcu dowiemy się, czy i które polskie uczelnie współtworzyć będą nowe Uniwersytety Europejskie. Unia myśli o kolejnym kroku – ruszają prace nad wspólnym europejskim dyplomem
Od pięciu lat instytucje szkolnictwa wyższego mają więcej okazji, by łączyć siły z zagranicznymi uczelniami. Tę możliwość dają sojusze zwane Uniwersytetami Europejskimi (EUI). W latach 2021–2027 Bruksela przeznaczyła na ich wsparcie kwotę 1,1 mld euro.
Pod szyldem Uniwersytetów Europejskich działa obecnie 50 konsorcjów, które skupiają 430 instytucji szkolnictwa wyższego z 35 krajów, w tym wszystkich państw członkowskich UE oraz Islandii, Macedonii Północnej, Norwegii, Serbii i Turcji, a także Albanii, Bośni i Hercegowiny oraz Czarnogóry.
Z Polski w tym gronie znalazły się jak dotąd 23 uczelnie. Głównie to szkoły wyższe z dużych ośrodków: Krakowa, Warszawy, Poznania, Wrocławia, Gdańska, ale na liście jest też Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie czy Uniwersytet Opolski. Konsorcja na ogół skupiają po kilkanaście uczelni – np. w UNA Europa, do której należy Uniwersytet Jagielloński, jest 11 szkół wyższych, m.in. z Włoch, Francji, Irlandii czy Hiszpanii. Jedyną polską uczelnią, która lideruje swojemu konsorcjum, jest Politechnika Poznańska – we współtworzonym przez nią sojuszu EUNICE działa siedem uczelni.
Z kolei Politechnika Łódzka w 2021 roku dołączyła do elitarnej sieci the European Consortium of Innovative Universities (ECIU) zrzeszającej 14 szkół. ECIU jako jedno z pierwszych konsorcjów ma się stać pełnoprawnym Uniwersytetem Europejskim z hybrydowym kampusem. – Uniwersytety Europejskie to innowacyjna inicjatywa, która pokazała uczelniom w Europie, że mogą aktywnie działać w ramach kampusu o strukturze ponadkrajowej. Kilkuletni już sukces wielu sieci Uniwersytetów Europejskich dowodzi, że możliwe jest wyjście ponad standardową formułę projektów współpracy, w które zaangażowane są pojedyncze osoby z danej uczelni. Międzynarodowe zarządzanie tego rodzaju inicjatywą staje się powoli naturalną rzeczywistością dla szerokiego grona kadry akademickiej, administracyjnej i samych studentów. Tworzy się wspólnota, której wartością dodaną jest wzajemne motywowanie się partnerów do rozwoju na różnych poziomach i obszarach działalności uczelni – mówi dr inż. Dorota Piotrowska, prof. Politechniki Łódzkiej, dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej na tej uczelni.
Oddychać Europą. Kolejne uczelnie dołączają
Liczba polskich uczelni w Uniwersytetach Europejskich wkrótce się powiększy. Trwa ogłoszony przez Komisję Europejską konkurs o wsparcie kolejnych sojuszy. Europejska strategia na rzecz uniwersytetów zakłada utworzenie do połowy tego roku 60 Uniwersytetów Europejskich, obejmujących ponad 500 instytucji szkolnictwa wyższego.
– Uczelni nie trzeba przekonywać do aplikowania. Uniwersytety Europejskie to flagowy projekt Parlamentu Europejskiego i trzeba w nim uczestniczyć, by nie wypaść na naukowe peryferie. To inicjatywa, która pozwala polskim uczelniom w pełni oddychać Europą – twierdzi dr hab. Dominik Antonowicz z Uniwersytetu M. Kopernika w Toruniu, współautor badań nt. EUI, opisanych w najnowszej publikacji Wydawnictwa FRSE.
Naukowiec podkreśla, że Uniwersytety Europejskie są szansą głównie dla mniejszych placówek. Uczelniom z Koszalina, Jeleniej Góry, Wałbrzycha czy innych średnich miast przynależność do sojuszu może pomóc w poprawie jakości kształcenia i funkcjonowania administracji. Argumentem jest też perspektywa dostępu do know-how oraz metod pracy badawczej wykorzystywanych przez najlepszych.
Kiedy dyplom europejski?
Jak dotąd powstanie sojuszy przyczyniło się przede wszystkim do intensyfikacji właśnie współpracy badawczej. Co z tego mają studenci i dydaktycy? Na razie mogą brać udział/prowadzić dodatkowe międzyuczelniane kursy, dokumentowane tzw. mikropoświadczeniami. Pod koniec marca Komisja przedstawiła jednak plan stworzenia europejskiego dyplomu, który ułatwi uruchamianie przez współpracujące uczelnie wspólnych kierunków kształcenia. Z uwagi na różnorodność systemów szkolnictwa zasugerowano stopniowe podejście do tematu. Pierwszym etapem będzie znak europejski, przyznawany wspólnym programom studiów. W drugiej fazie powstanie dyplom europejski – oparty na wspólnych kryteriach i zakorzeniony w przepisach krajowych. Dyplom będzie przyznawany przez uniwersytety zrzeszone w sojuszach (lub przez europejski podmiot prawny) i uznawany w całej Unii. KE zakłada, że pierwsze dyplomy zostaną wydane już w 2025 roku.
– Na razie rzeczywistość odbiega od tych deklaracji. Próby uruchomienia wspólnych kierunków okazały się bezskuteczne ze względu na różnice legislacyjne i administracyjne między systemami poszczególnych krajów – mówi dr hab. Dominik Antonowicz. Doktor inż. Dorota Piotrowska jest większą optymistką. Dyplom europejski wydawany przez uniwersytety z sieci ECIU, do której należy łódzka uczelnia, wydaje się jej bardziej realny.
Pomysł tworzenia sojuszy uczelni przedstawił prezydent Francji Emmanuel Macron. Podczas przemówienia w 2017 r. stwierdził: „Powinniśmy stworzyć sieć uczelni w całej Europie z kierunkami, w ramach których studenci będą studiować za granicą i uczestniczyć w zajęciach w co najmniej dwóch językach. Europejskie Uniwersytety będą również motorami innowacji i dążenia do doskonałości w szkolnictwie”. Międzyuczelniane konsorcja mają być też odpowiedzią Europy na ekspansję uczelni z USA i Azji.
*Raport „Polskie uczelnie na Uniwersytetach Europejskich" (Wydawnictwo FRSE, 2024 r.) dostępny na: www.frse.org.pl/czytelnia/polskie-uczelnie-w-uniwersytetach-europejskich