Uniwersytet Gdański
SEA-EU
Złota granica kompetencji
Sojusz to ogromna szansa na przekroczenie konwencjonalnej ścieżki akademickiej, która jest obciążona bezwładnością i tradycjami - mówi prof. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
EPICUR
Przyjęliśmy zasadę, że nasza współpraca ma dotyczyć nie tylko współpracy międzynarodowej uczelni, ale także współpracy między regionami – tłumaczy prof. Rafał Witkowski, prorektor do spraw współpracy międzynarodowej UAM w Poznaniu.
Jak opisałby Pan sojusz Uniwersytetów Europejskich?
Sojusz Uniwersytetów Europejskich stanowi najważniejszą, najbardziej wszechstronną i w pełni realną szansę na modernizację polskich uczelni oraz na skuteczne połączenie polskiej nauki z nauką europejską, a przez to także z nauką światową. Nigdy wcześniej w naszej historii nie mieliśmy takiej możliwości, jaką dają nam uniwersytety europejskie, ale także w przewidywalnej przyszłości nie będziemy mieli.
Dlaczego warto wybrać uczelnię należącą do tego sojuszu?
Z perspektywy studenta/tki jest to niezwykle istotne, ponieważ sojusz europejski daje dostęp nie tylko do oferty edukacyjnej jednej uczelni, ale do całej sieci. Studenci, którzy wcześniej nigdy nie mieli takiej szansy, teraz mają realną możliwość kontynuacji nauki (także badań) i współpracy z innymi z tej samej sieci. Łatwo mogą odszukać kogoś, kto ma podobne lub zbliżone zainteresowania badawcze. Z perspektywy młodych naukowców, to również bardzo realna szansa na rozwinięcie badań w międzynarodowym środowisku naukowym. Z perspektywy administracji uczelni, sojusz daje szansę na usprawnienie, unowocześnienie i wprowadzenie nowych rozwiązań związanych z zarządzaniem procesem dydaktycznym i nauką. W rzeczywistości każda grupa zyskuje na uczestnictwie w takim sojuszu. Kluczem do sukcesu jest aktywność. Jeśli ktoś nie chce z tego skorzystać, nie ma żadnego mechanizmu, który by go do tego zmusił. Natomiast dla tych, którzy w ramach społeczności uniwersyteckiej chcą skorzystać – pracownicy naukowi, dydaktyczni, administracja, studenci, doktoranci czy młodzi naukowcy - wszyscy mogą odnieść bardzo wymierne korzyści.
Studenci wyjeżdżali już wcześniej, prawda?
Tak, to prawda, ale kluczem do zrozumienia nowych możliwości nie jest jedynie sam wyjazd, ale przede wszystkim wprowadzenie innych rodzajów mobilności, powiązanych z różnorodnymi formami innej aktywności. Jeśli połączymy mobilność studenta z konkretnymi zajęciami i dodatkowymi rezultatami, jak mikropoświadczenia, studenci będą mogli wyjeżdżać w znacznie większej liczbie, w innym przedziale czasowym i w innym celu. Takie zjawisko będzie powiązane także z innymi kryteriami jakości i ewaluacji mobilności. Jeśli, dla przykładu, wprowadzimy mobilność międzynarodową studenta do programu studiów jako jego element składowy, to studenci rozpoczynający studia na danym kierunku automatycznie będą brali udział w międzynarodowej wymianie, nie traktując jej jako coś dodatkowego. Istnieje wiele różnych form mobilności, takich jak krótkie wyjazdy (tydzień lub dwa), wyjazdy miesięczne, semestralne, mobilności wirtualne, itd., tak, żeby wszyscy mogli skorzystać z tych możliwości. To nowa jakość w życiu studentów.
Jak to wygląda z perspektywy zagranicznych uniwersytetów i studentów z tych uniwersytetów? Dlaczego chcą przyjeżdżać do Polski i po co?
Chcą przyjeżdżać do Polski, ponieważ w ramach sojuszu, do którego należy Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu (EPICUR), mamy uczelnie o różnych strukturach. Największy jest uniwersytet w Grecji, na którym studiuje 70 tysięcy studentów. Mamy małe uniwersytety, na których studiuje kilka tysięcy studentów. Mamy Politechnikę w Karlsruhe, uczelnie oferujące zajęcia z zakresu nauk przyrodniczych w Wiedniu, tradycyjne uniwersytety, takie jak, obok Poznania, Amsterdam, Freiburg czy Strasburg. Studenci mają różne zainteresowania i potrzeby. Naszą mocną stroną jest różnorodność, dlatego jako sojusz możemy zaoferować każdemu coś, co może zainteresować. Jeśli studenci studiujący leśnictwo w Wiedniu chcą zobaczyć prawdziwy las, mogą przyjechać do Polski, gdzie Puszcza Białowieska daje im zupełnie inne pole do badań, niż lasy pod Wiedniem, a przy okazji poznają inny język. Jeśli studenci są zainteresowani inżynierią, mogą zawsze wybrać Politechnikę w Karlsruhe. Jeśli chcą studiować języki, mogą przyjechać do Poznania, gdzie uczymy 53 różnych języków, w tym takie, które nie są oferowane na żadnej innej uczelni (na przykład język fiński i baskijski). Oferta edukacyjna konsorcjum obejmuje różne formaty (wykłady, seminaria, kursy, lektoraty, studia licencjackie i magisterskie). Często łączymy naukę języka z konkretnym przedmiotem. Przykładowo, w Poznaniu uczymy specjalistycznego języka niemieckiego w obrębie nauk ścisłych, który może być używany przez studentów na studiach magisterskich i doktoranckich, ponieważ dysponujemy odpowiednią kadrą dydaktyczną. Taka różnorodność oferty dydaktycznej czasami może stwarzać problemy, ale również tworzy zupełnie nowe możliwości rozwoju.
Jeśli chodzi o kontekst społeczno-gospodarczy, biznesowy i edukacyjny, to dlaczego w tych aspektach sojusz jest tak istotny?
Od samego początku przyjęliśmy zasadę, że nasza współpraca ma dotyczyć nie tylko współpracy międzynarodowej uczelni, ale także współpracy między regionami. Każdy uniwersytet jest zlokalizowany w określonym mieście i regionie. Naszym celem od samego początku było łączenie miast i regionów, przy zachowaniu kontekstu związanego z otoczeniem. Niektóre z tych miast i regionów są bardziej zaangażowane, inne mniej, albowiem trudno jest zignorować projekty lub plany, które zostały wcześniej przyjęte i powiązane są z konkretnymi inwestycjami. Jednak zawsze myślimy o regionie wokół naszego uniwersytetu, o mieście i jego otoczeniu. Działamy w taki sposób, aby nasza współpraca była łatwiejsza i bardziej efektywna. Jeśli jakaś jednostka administracji w Poznaniu poszukuje nowoczesnych rozwiązań, to szybciej znajdzie partnera do współpracy w duńskim mieście Odense, gdzie zlokalizowany jest jeden z uniwersytetów naszego aliansu. Biuro promocji miasta Poznania rozwija kontakty z innymi miastami w ramach naszej sieci. To samo dotyczy (choć w mniejszym stopniu) powiatu lub samorządu wielkopolskiego, ale obecnie takie nastawienie zmienia się. Oni również poszukują partnerów, szczególnie w obszarze nauki i zaawansowanych technologii. Przykładem takiego projektu technologicznego jest sieć wodorowa, gdzie regiony, a w konsekwencji przedsiębiorstwa i miasta, starają się znaleźć i promować konkretne rozwiązania technologiczne związane z wodorem, aby wprowadzić nową jakość produkcji energii.
Musimy pamiętać, że w całej sieci EPICUR studiuje obecnie 330 000 studentów. Aby stworzyć skuteczny sposób przekazywania informacji o tym, co oferują uniwersytety, ale także dane miasto czy region, konieczna jest współpraca z otoczeniem. Studenci często są zainteresowani tym, co dzieje się w okolicy. Uniwersytet wraz z różnymi jednostkami administracji miejskiej, powiatowej lub samorządowej oferuje taką wiedzę. W przeciwnym razie, informacje będą bardzo ograniczone, skupione tylko na uniwersytecie, bez zachęty do rozwoju zainteresowań, hobby i możliwości spędzania czasu po zajęciach. Oczywiście sam uniwersytet może przygotować takie informacje, ale lepiej robić to we współpracy z kompetentnymi partnerami.
Skoncentrujmy się teraz na korzyściach dla samej uczelni, które wynikają z uczestnictwa w sojuszu europejskich uniwersytetów.
Udział w sojuszu wyznaczył nam konkretną ścieżkę rozwoju. W ciągu jednego roku Uniwersytet im. Adama Mickiewicza osiągnął dwa ważne sukcesy. Z jednej strony staliśmy się członkiem aliansu uniwersytetów europejskich, a z drugiej strony uczelnią badawczą. Mamy zatem większe środki budżetowe oraz doświadczone zespoły uczonych zainteresowanych rozwijaniem i propagowaniem badań. Chcemy osiągnąć jeszcze większe sukcesy, co jest możliwe przez połączenie tych dwóch wielkich idei i szukanie synergii między europejskimi uczelniami. Skłoniło to nas do przemyślenia naszej strategii współpracy międzynarodowej i do wyboru priorytetów. Jeśli wybieraliśmy udział w aliansie, to jednocześnie określiliśmy kierunek współpracy międzynarodowej, badawczej i wymiany studenckiej. Otrzymane fundusze, które jako uczelnia posiadamy, muszą być teraz inaczej wykorzystane. Widzimy już efekty wspólnych zajęć i innych działań, które prowadzą do wspólnych publikacji wykładowców. Nasz sukces jest widoczny w rankingach, gdzie zajmujemy coraz wyższe miejsca.
Dlaczego taki, a nie inny sojusz?
To długa historia. Niemniej jednak, z kilkoma uczelniami w naszym sojuszu mieliśmy już owocną współpracę wcześniej, szczególnie z Uniwersytetem w Strasburgu, który jest liderem naszego konsorcjum, oraz z Uniwersytetem we Freiburgu. Przez ostatnie 50 lat stale rozwijaliśmy te kontakty. W związku z tym, kiedy nasz sojusz zaczął się krystalizować, byliśmy już na horyzoncie. Dla tych uczelni sojusz nie były niczym nowym, ale w innych przypadkach musieliśmy tworzyć sieci powiązań i kontaktów niemal od zera. Jednak teraz, po zakończeniu fazy pilotażowej i po pierwszym półroczu drugiej fazy inicjatywy, mogę powiedzieć, że kontakty międzynarodowe, dydaktyczne i naukowe z uczelniami w Salonikach, Amsterdamie, Mulhouse, Wiedniu, Odense i Karlsruhe są równie żywe i bogate. Dlatego warto zauważyć, że model współpracy, które wcześniej sprawdził się w przypadku jednych uczelni, sprawdziło się również w obrębie całego konsorcjum. Razem tworzymy nową jakość dla dobra naszego wspólnego domu – Europy.
Rozmawiała Anita Czupryn
Uniwersytet Gdański
SEA-EU
Sojusz to ogromna szansa na przekroczenie konwencjonalnej ścieżki akademickiej, która jest obciążona bezwładnością i tradycjami - mówi prof. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
Szkoła Główna Handlowa
CIVICA
– Europejski Uniwersytet Nauk Społecznych CIVICA to wybór naturalny – zapewnia rektor SGH. Uczelnia zyskuje nowe możliwości rozwojowe, studenci dostęp do zajęć na dziesięciu topowych uczelniach ekonomicznych na Starym Kontynencie (z SGH włącznie), nauczyciele akademiccy i doktoranci nowe możliwości współpracy a najbliższe otoczenie szansę na zwiększenie wiedzy ekonomicznej.
Politechnika Poznańska
EUNICE
Idea Uniwersytetu Europejskiego zmienia całą naszą uczelnię. Zarówno pracownicy, jak i studenci stają się bardziej otwarci, wychodzą poza swój naturalny ekosystem i funkcjonują w miejscach, w których ścierają się poglądy, kultury, różne wizje świata. Czyli tam, gdzie jest rozwój – mówi prof. Teofil Jesionowski, rektor Politechniki Poznańskiej, która jest liderem sojuszu EUNICE.
Uniwersytet Wrocławski
Arqus
Sojusz Uniwersytetów Europejskich to – zdaniem dr hab. prof. Patrycji Matusz, prorektor ds. projektów międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego – jedyna droga dla współczesnej nauki. Szeroka, także pod względem geograficznym, współpraca czyni uczelnię silniejszą i sprawia, że mobilność studentów oraz naukowców staje się codziennością.
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
EU Green
Prof. Jarosław Bosy w sieci Uniwersytetów Europejskich upatruje szansy m.in. na lepszą komercjalizację badań, rozwój nauki i dydaktyki.
Politechnika Łódzka
ECIU
Ci, którzy są w sieciach europejskich oferują dużo większe możliwości zdobycia przewagi na rynku pracy – sugeruje prof. Krzysztof Jóźwik, rektor Politechniki Łódzkiej.
Uniwersytet Jagielloński
Una Europa
Sojusze Uniwersytetów Europejskich to głęboka współpraca, która umożliwia elastyczne zmiany środowiska pracy i możliwość korzystania z zasobów nie jednej, ale kilkunastu uczelni – wyjaśnia prof. Stanisław Kistryn, pełnomocnik rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego do spraw współpracy w ramach Una Europa.
Uniwersytet Warszawski
4EU+
Sojusze są bardzo pomocne także, jeśli chodzi o prowadzenie europejskiej i międzynarodowej polityki naukowej - przekonuje prof. dr hab. Alojzy Zbigniew Nowak, rektor Uniwersytetu Warszawskiego.
Politechnika Koszalińska
EU4Dual
Nie trzeba wyjeżdżać z małych miejscowości, by móc korzystać z międzynarodowych doświadczeń. Wiedzą o tym w Koszalinie. Realizując zasadę Myśl globalnie, działaj lokalnie, regionalna uczelnia stawia na współpracę i przystępuje do jednego z Uniwersytetów Europejskich
SGGW
UNIgreen
Szeroka europejska współpraca na rzecz ochrony klimatu i większa elastyczność w działaniu – to główne zalety uczestnictwa SGGW w sojuszu UNIgreen. – Drzwi do siedmiu kolejnych uczelni są otwarte szeroko, studenci muszą tylko przez nie przejść – przekonuje dr hab. prof. Marta Mendel, prorektor ds. współpracy międzynarodowej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.