treść strony

Pomóż mózgowi zapamiętać

Jak utrzymać uwagę uczniów (i dorosłych słuchaczy) i sprawić, że zapamiętają wykład na długo? https://oknauczanie.pl/jak-pomoc-mozgowi-zapamietacOto miniprzewodnik nie tylko dla nauczycieli

  • Mózg lubi zadania, dzięki którym tworzą się nowe połączenia neuronowe

    fot. Shutterstock

Wiemy, jak trudno utrzymać przytomną uwagę ucznia i jak szybko informacje przekazywane przez nauczycieli się ulatniają. Wystarczy, że uświadomimy sobie, jak długo sami jesteśmy w stanie słuchać wykładu i co teraz pamiętamy z lekcji w szkole.

Podstawowym kryterium zapamiętywania jest to, czy uczeń widzi sens i przydatność tego, czego się uczy. System szkolny o to nie dba. Podstawy programowe ustalają eksperci, a nauczyciel albo nie ma czasu, albo nie widzi potrzeby wyjaśniania, dlaczego program wygląda tak, a nie inaczej. 

Okazuje się jednak, że są też inne sposoby zwiększania uwagi i ilości zapamiętywanych informacji. Wystarczy skupić się na czterech istotnych elementach, takich jak: nowość, narracja, zaskoczenie oraz człowiek. Mówili o nich prelegenci czerwcowej konferencji pod hasłem „Szkoła przyszłości” 
– profesorowie Jacek Pyżalski i Marek Kaczmarzyk (szczegóły nt. wydarzenia w ramce). Jak zastosowanie tej wskazówki może wyglądać w praktyce?

Nowość
Na początku lekcji warto zadać uczniom pytania kluczowe – wprowadzające w nowe zagadnienie, ale i pokazujące szerszy kontekst tematu. To pytania „prowadzące” lekcję i zachęcające do szukania odpowiedzi. 
Narracja
Czyli opowieść o zastosowaniu wiedzy, którą nauczyciel przekazuje. Pamiętam, gdy na lekcjach matematyki wtrącałam uczniom opowieść z historii tej dziedziny. Wtedy się ożywiali, bo to, o czym mówiłam wcześniej, zyskiwało cechy ludzkie.  
Zaskoczenie
W trakcie zajęć pomocne może być zapytanie uczniów o ich przewidywania i opinie, a po wykładzie zrewidowanie, na ile były one trafne. Takie postępowanie nadaje uczeniu się sens, bo pokazuje, że przewidywania wcale nie muszą się sprawdzić (co może być zaskoczeniem).
Człowiek
Wszystko, co dotyczy bezpośrednio nas, naszych uczuć i przeżyć, jest ciekawe. Sucha teoria mało kogo porywa. Dlatego warto odnosić się do samego ucznia – jego życia, emocji i opinii.

Jak wygląda na tym tle rzeczywistość szkolna? Podczas gdyńskiej konferencji doszliśmy do wniosku, że systemy edukacyjne nie służą zaspokajaniu potrzeb. Po pierwsze, jak już wspomniałam, uczniowie nie wiedzą, po co się danych rzeczy uczą. My, dorośli, pewnie wiemy, ale nie potrafimy tego uczniom przekazać. Po drugie, w szkole nie ma czasu na opowieść. Trzeba realizować Podstawę programową, a nie opowiadać historie, które nie będą sprawdzane na egzaminie. Po trzecie, nikt uczniów nie pyta o zdanie – mają się nauczyć tego, czego wymaga Podstawa. Nie ma też czasu na pobudzanie emocji związanych z nauką. Uczymy informacji, a nie powiązań, i nie odnosimy się do realnego życia.

Warto próbować
Może jednak jest szansa choć trochę to zmienić? Przykład dali wspomniani profesorowie podczas  spotkania w Gdyni: 

  • Podawali nowe informacje w ciekawy sposób. Np. prof. Kaczmarzyk opowiadał o budowie mózgu, co dla części słuchaczy było nowe, dla innych stanowiło poszerzenie posiadanej już wiedzy.
  • Odwoływali się do doświadczeń słuchaczy – np. prof. Kaczmarzyk pytał uczestników o zdanie na temat skuteczności nauczania.
  • Zadawali pytania, na które odpowiedź nie była oczywista, np. o liczbę synaps w mózgu.
  • Snuli opowieści – np. prof. Kaczmarzyk nawiązywał do swoich wykładów dla studentów.

Co jeszcze mnie w ich wykładach zaskoczyło – i w związku z tym pewnie będzie przeze mnie lepiej zapamiętane? Trzy kwestie: 

  • wiedzę trzeba powtarzać – nauczanie spiralne ma sens; 
  • wiedza przedmiotowa koduje się uczniowi przez nauczyciela, dlatego jego zmienianie w trakcie nauki nie jest dobre; 
  • wiedzę z danego tematu łatwiej przyswoić, jeśli jest ona skorelowana z innymi przedmiotami. Łatwiej o to zadbać, ucząc w jednej klasie kilku przedmiotów. Praktyka skandynawska, polegająca na nauczaniu do szóstej klasy przez jednego nauczyciela, jest zatem wskazana. 

Życzę wielu okazji do tworzenia się synaps – zarówno w głowach uczniów, jak i własnych! 

Szkoła przyszłości 
Inspiracją do powstania tekstu była zorganizowana przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji konferencja „Szkoła przyszłości”, skierowana do dyrektorów szkół i nauczycieli, która odbyła się w dniach 26–28 czerwca br. w Gdyni. Jej celem było podjęcie dyskusji na temat różnych aspektów dobrostanu w szkole – ze szczególnym uwzględnieniem ich znaczenia dla procesów uczenia się i budowania relacji. 
Więcej o wydarzeniu na: frse.org.pl/aktualnosci/konferencja-szkola-przyszlosci

Autorka: Danuta Sterna – ekspertka promująca ocenianie kształtujące, była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły; wieloletnia współpracowniczka Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO) w zakresie szkoleń i kursów skierowanych do szkół. Autorka licznych publikacji oraz bloga Oknauczanie.pl, poświęconych ocenianiu kształtującemu.

Pełna wersja tekstu ukazała się na blogu: oknauczanie.pl/jak-pomoc-mozgowi-zapamietac.